Jarosław Kaczyński - Polska jest najważniejsza

Aktualności

Jarosław Kaczyński: państwo musi wykazać solidarność

„Istnieje koalicja PO-PSL i wygląda na to, że nic jej nie zagraża. Zakładam, że jeśli zostanę prezydentem, to przez kilkanaście kolejnych miesięcy premierem będzie Donald Tusk” - mówił w telewizji Polsat News Jarosław Kaczyński.

Kandydat na Prezydenta skomentował także wybór przez Bronisława Komorowskiego, a następnie przegłosowanie przez Sejm, profesora Marka Belkę na prezesa Narodowego Banku Polskiego. „Nie chce kwestionować kwalifikacji pana profesora. Gdyby można było określić poglądy pana Belki może byłoby lepiej. To jest ekonomista o wysokich kompetencjach ogólnych, ale można by mieć wątpliwości do kilku decyzji. Ale sprawa się stała, więc nie ma się co nad tym rozwodzić” - zaznaczył w Polsat News Jarosław Kaczyński.

Odnosząc się do trudnej sytuacji w Polsce, która zaistniała po powodzi, zaznaczył, iż w czasie kiedy on był premierem i wydarzył się pożar w kopalni w Halembie (w 2006 roku doszło do wybuchu metanu, w wyniku czego śmierć poniosło 23 górników-red.) oraz nad Polską przeszła trąba powietrzna, państwo „było hojne”.

„To jest ten moment, kiedy solidarność musi byś pokazana. Społeczeństwo ją wykazuje, ale musi też wykazać się tym państwo” - zaznaczył kandydat na Prezydenta.

Zdaniem Jarosława Kaczyńskiego błędem rządu Donalda Tuska było „zmniejszenie wydatków na gospodarkę wodną czy rezygnacja z różnych inwestycji”. Kandydat na Prezydenta zaznaczył, że gdyby on dalej był przy władzy, to powodzianie otrzymaliby przeszło cztery miliardy złotych.

„Nie zgodziłbym się na komercjalizację, która jest drogą do prywatyzacji. My nie mamy nic przeciwko, by ktoś z prywatnych pieniędzy kupił szpital, urządził go i zatrudnił dobry personel” - mówił kandydat na prezydenta, pytany o jego pomysły na uzdrowienie służby zdrowia.

„Reformy są Polsce bardzo potrzebne. Ale nie chodzi o to, by tym, którzy mają źle, było jeszcze gorzej, a tym, co jest dobrze, było jeszcze lepiej” - dodał.

Jarosław Kaczyński odnosząc się do ewentualnego zwycięstwa w wyborach prezydenckich Bronisława Komorowskiego stwierdził, że „monopol polityczny jest szkodliwy”.

JS/onet.pl
« Powrót do listy