„Chciałbym zakończyć wojnę polsko-polską. Ostatnie miesiące przyniosły nam coś nowego w życiu społecznym i trzeba to wykorzystać. Ktoś musi wreszcie przeciąć te supły” - powiedział Jarosław Kaczyński w programie „Z refleksem” w TVP1.
W opinii kandydata na Prezydenta, „jest szansa na to, że każdy realistycznie myślący polityk widzi, że Polacy takiej współpracy ponad podziałami chcą”. „Traktuję to zdarzenie (tragedię smoleńską - red.) jako okazję do tego, żeby stworzyć możliwość rozwiązania nie rozwiązanych do tej pory polskich problemów, np. służby zdrowia. Problemów, które związały się w taki supeł, którego nikt nie może rozsupłać, albo przeciąć” - mówił Jarosław Kaczyński.
Na pytanie, czy te słowa należy interpretować jako propozycję powrotu do koalicji PO-PiS, odpowiedział, że „tak by tego nie formułował”. „Składamy ofertę poważnej rozmowy o Polsce. Bez tego nic dobrego nie wyjdzie” - tłumaczył.
„Nie było chyba w Polsce lepszego dla zwykłego człowieka czasu, niż rządy PiS” – podkreślił Jarosław Kaczyński. „Rosła produkcja, dochód narodowy, inwestycje. Powstało 1 mln 300 tys. nowych miejsc pracy. Deficyt budżetowy został mocno zredukowany” – zaznaczył kandydat na Prezydenta.
